niedziela, 27 września 2015

Księżycowe święto.


               Dawno , dawno temu  w starożytnych Chinach żył sobie król...Jego rządy były surowe i okrutne. Pewnego dnia napotkał on piękną dziewczynę. Na imię jej było Chang-E . By ją oglądać , król nakazał zatrzymać ją w pałacu. Starał się o jej względy,  Dziewczyna była zasmucona jego rządami, jednak wiedziała ,że nic nie może zrobić dlatego postanowiła zamilknąć. Piękny pałac, nowe suknie, piękna biżuteria, nie wzbudzały chociaż cienia zadowolenia na twarzy Chang-E . Władca nie potrafił sprawić aby przemówiła. Dziewczyna co pełnie księżyca zapalała kadzidło i modliła się do Boga. W starożytnych Chinach wierzono ,że właśnie na księżycu mieszka Bóg i jest otoczony królikami. Pewnego dnia podczas ósmej pełni księżyca. Król pokazał jej czarodziejskie tabletki od kapłana. Tabletki miały niezwykłe właściwości. Jedna tabletka sprawiała ,że człowiek stał się nieśmiertelny. Król chciał władać krajem na zawsze i mieć u boku kobietę, która skradła jego serce. Wizja nieśmiertelnego tyrana przeraziła ją. W obawie skutków ubocznych pigułek , nakazał wsiąść dziewczynie pierwszą , a zaraz po niej gdy tabletki okazały się bezpieczne on by połknął.

            Po raz pierwszy przerwała swoją ciszę i przemówiła do króla ,,Proszę pokarz mi te tabletki , muszę się im wszystkim przyjrzeć za nim jedną połknę" . Zgodził się. Jednak Chang-E szybko połknęła wszystkie tabletki. Król był wściekły. Wyciągnął swój miecz aby ją zabić. Jednak niewiasta unosiła się do nieba. Od tego momentu  była nieśmiertelna i potrafiła latać. Jej nowym domem był księżyc.

         
  I tak o to  15 września księżycowego kalendarza w  Korei, Wietnamie, Chinach i w Tajwanie rodziny się spotykają. Jedzą księżycowe ciasteczka i spoglądają na pełnie księżyca. Jest to niezwykły czas kiedy rodzinna i przyjaciele są razem. W Tajwanie jest popularne robienie grilla wieczorem. Jest to naprawdę świetny sposób na spędzenie tego święta. Nie jest zbyt gorąco , ani zimno,

Księżycowe ciasteczka. Pięknie wykonane z króliczkiem.
Jak już wspominałam wierzono ,że asystowały Bogu na księżycu.  Dlatego  właśnie nie odłączanym symbolem tego święta jest królik.  

Księżycowe święto w mojej szkole. Wszyscy czekają aby spróbować
ciasteczek.


Pozdrawiam was wszystkich. Korzystałam z różnych stron opisując legendę, Jednak głownie inspirowałam się tą ze strony http://www.fantasy.dmkhost.net/. Jeżeli macie jeszcze jakieś pytanie od nośnie legendy czy tego święta. Pytajcie, Jeżeli podoba się wam ten wpis, Pozostawcie po sobie jakiś ślad.

wtorek, 22 września 2015

OBALAMY STEREOTYPY AZJATÓW


                      Krępacja nóg- Słyszałam ,już wieeele teorii. Krępowane były nogi Chinką aby nie uciekły do większego miasta  lub Robili to mężczyźni  w czasie wojny aby ich żony pozostawały w domach i czekały na ich. No ludzie kochani , zdaję sobie sprawę ,że Chińczycy jako mężczyźni nie mają dobrej opinii. Jednak bez przesady. Nie róbmy z nich potworów . :) 
                     W Chinach krępowano dziewczynką nogi ponieważ taki był kanon piękna. Otóż w tamtych czasach uważano małe stópki za piękne. Chińscy mężczyźni zachwycali się krótkimi stopami, których kształt porównywano do tarczy Księżyca w nowiu albo do lilii. Były one tematem wierszy, a rolę fetyszu pełnił nawet bandaż, którym owijano stopy, oraz maleńkie buciki, które zakładały.  (wikipedia nie gryzie :D ) Malutkie stópki umożliwiamy wkroczenie w wyższą sferę . Wydaje nam się to dziwne tak jak dla nich popularne rubensowskie kształty w Baroku.
                Azjatki chcą być blade ponieważ chcą wyglądać jak Europejki. Nie wiem skąd nam Europejczykom wzięła się nam taka wiara ,że my rasa wybrana jesteśmy lepsi i wszyscy chcą się do nas upodabniać. To jest kompletną bzdurą. Azjatką kojarzą się opalone osoby z osobami pracującymi fizycznie a bladość z zamożnymi panienkami Hmmmmm…Może… w przeszłości, głównie z tego powodu zamożne damy w Polsce ubierały rękawiczki. W rzeczywistości po prostu taki trent jest promowany w magazynach o modzie . Myślę ,że Azjaci utożsamiają bladość z pewną czystością/niewinnością.
        Wszystkie Azjatki są szczupłe. Tak większość jest drobna. Jednak nie wszystkie dzięki Bogu.
Wychodząc na ulice widzę dziewczyny w rozmiarze M/L. A Nawet grubsze niż ja. I Chwała za To PANU BOGU. Świat jest o wiele ciekawszy w różnych rozmiarach. ;) Po za tym nie wszyscy Azjaci uwielbiają drobinki.
                 Azjaci  traktują kobiety jak przedmioty zachowują się w stosunku do nich bestialsko. To tak samo prawda jak Polacy to złodzieje. Nie zrozumcie mnie zle. Nie uważam ,że takie przypadki się nie zdarzają. Powiem wręcz przeciwnie na pewno tak się dzieje. Jednak litości nie generalizujmy. Nie każdy Azjata   to bestia dla kobiety. Zastanówmy się chwilę co podają nam media. Zastanówmy się chwilę nad pewnymi informacjami. Ludzie są różni. Nie oceniajmy po przypadkach całego narodu.

                Azjatki chcą być Europejkami- Raczej nie chcą. W popularnych czasopismach  jest mnóstwo zagranicznych modelek dlatego Azjaci uważają ,że wielkie oczy i duży nos jest piękny. Hahaha Ludzie zawsze pragną coś czego nie mają. 


A co Wy o  tym sądzicie ? Czy znacie jeszcze więcej stereotypów do obalenia? :D

wtorek, 1 września 2015

Wycieczka do świątyni Xingtian.

                                 Wierzenia chińskie są dosyć oryginalne.  Niby wszyscy zdajemy sobie sprawę , że chodzi o buddę i reinkarnację. Jednak co za tym się kryję naprawdę nie wiem. Mam wrażenia ,że to jednak jest bardziej skomplikowane. Tutaj się przypominają słowa mojej mamy : Budda był tak naprawdę tylko człowiekiem. ( Pozdrawiam Cię mamo :D )  I w zasadzie w tym miejscu urywa się moja wiedza.

                   Prawie mamy za sobą miesiąc duchów. ( Jest to miesiąc w którym Tajwańczycy uważają ,że dusze wracają na ziemię aby zakończyć swoje dawne sprawy i męczyć biednych żyjących. Aby ich ubłagać o litość przygotowuję się stół z jedzeniem i pali się pieniądze.  Nie , nie nasze ,,ludzkie pieniądze” a ich walutę..

                  Wczoraj , spędziłam wspaniałą godzinkę w świątyni Xingtian. Jest To świątynia w Tajpei. Bardzo młoda , zaledwie  powstała ona w 1967 roku czyli liczy sobie 48 lat.  Jest ona wykonana w tradycyjnym chińskim stylu. Motywem przewodnim są smoki. Smok był symbolem chińskiego cesarza i był przedstawiony na chińskiej fladze pod koniec panowania dynastii Qing.  ( Ostatnia cesarska dynastia Chin)  Smok jest symbolem wojny.  
                  Sama świątynia jest dedykowana dla Guan Yu  – świętego od wojny. Chroni on ludność chińską. Sam Changsheng (inne imię Guan Yu ) , za życia był bardzo lojalny dla swoich braci. Był on generałem , który należał do jednego z trzech królestw. Wygrał on wiele wojen. Cao Cao władca Wei , próbował go przekupić złotem i słynnym koniem aby ten przeszedł na stronę jego królestwa. Guan Yu –odmówił. Zażądał powrotu do jego braci. Changsheng  nie ma ,żadnego związku z Buddą.  

< DLA FANÓW ANIME >  Czy pamiętacie , może do kogo wznosił modły Takehito Morokuzu (Gakuto )  z Prison School?  Ta postać , ma obsesję na punkcie 3 królestw.

 Ano, właśnie modlił się o rady do Changshenga. ;) 














Ciekawostka : Ten miecz , który trzyma figurka nazywa się The Green Dragon Crescent Blade . Jest tradycyjną chińską bronią. To właśnie Guan Yu ją rozsławił na całą Azję, 


Pozdrawiam :D