piątek, 1 stycznia 2016

Poszukiwanie świąt na Tajwanie + nowy rok.



              Na wstępie chciałam napisać ,że marzył mi się filmik aby wam opowiedzieć , jak minęły mi święta i nowy rok na Tajwanie. Niestety, nie mam dobrego programu do sklejania filmików. Tak ,że  jak ktoś ma jakieś podpowiedzi dla mnie to poproszę!

              W samą wigilię było , bardzo cieplutko ponad 20 stopni. Tak, że na moją wigilijną kolację ubrałam się w lekką zwiewną białą bluzeczkę. Często otrzymuję pytania ? Jak to jest spędzać święta po za krajem Europy. I czy w ogóle czułam tego świątecznego ducha. Odpowiedz jest prosta, oczywiście ,że tak. 
             
 W dni świąteczne starałam się coś zrobićwyjątkowego. Wymiana  prezentów jest obowiązkowa! Po mimo , że na Tajwanie święta to bardziej komercyjne święto. Było mnóstwo sklepów z świątecznymi dekoracjami. 
Centra handlowe , miały prześliczne wielkie choinki.  Jest to raczej święto dla młodych osób. Azjaci ( nie katolicy)  , nie do końca rozumieją sens świąt Bożego Narodzenia. Jednak , nie należy im się dziwić. Wigilia i pierwszy dzień świąt są pracujące , nawet dla uczniów. Tak, że w tym roku w Wigilie pisałam sprawdzian. Wszyscy moi azjatyccy znajomi starali się zrobić coś wyjątkowego. Czyli nikt w ten piękny wieczór nie siedział w domu.

      
 Aby na zarezerwować stolik 24 grudnia musieliśmy obdzwonić z dziesięć restauracji! Z w tym roku zdecydowaliśmy się na hotpot+ bufet. Co to jest dokładnie? Naprawdę ciężko opisać. To tak jakby wieki garnek z sosami do którego wrzuca się jedzenie. Płaci się raz , i można zabawiać z menu co wam się żywnie podoba. Lody , piwo , owoce , ciastka kolejną partię owoców  morza. Na na jedzenie ma się dwie godziny. Wierzcie mi , przez dwie godziny naprawdę da się najeść do granic możliwości. Po zjedzeniu naszej wigilijnej uczty udaliśmy się do kościoła katolickiego! I był ogrom ludzi. Naprawdę to było dla mnie zaskoczenie! Msza była w języku chińskim. Wszyscy życzyli sobie wesołych świąt.
            


 Nowy rok Tajwanie jest popularne oglądanie fajerwerków. Bardzo dobrze wiedzieliśmy ,że koło Tajpei 101 ( liczący 509,2 m wieżowiec znajdujący się w Tajpej) będzie mnóstwo ludzi , ponieważ właśnie z tego budynku będą wypuszczane fajerwerki. Dlatego zdecydowaliśmy się na piknik w parku z oddali oglądając Fajerwerki. Uważam ,że był to trafiony pomysł. Ostatnie godziny spędziliśmy na jedzeniu chińskich potraw , popijając bubble tea i na rozmowie. Czyli z pewnością mój sylwester się nie różnił tak bardzo od waszego! 


Na ten Nowy rok ,  życzę wam zrealizowania noworocznych postanowień ! Więcej mang i słodyczy ! Wyjazdu do Japonii , Chin , Korei i gdzie sobie tylko zapragniecie! 

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz