Na wstępie chciałam napisać ,że
marzył mi się filmik aby wam opowiedzieć , jak minęły mi święta i nowy rok na
Tajwanie. Niestety, nie mam dobrego programu do sklejania filmików. Tak
,że jak ktoś ma jakieś podpowiedzi dla
mnie to poproszę!
W samą wigilię było , bardzo
cieplutko ponad 20 stopni. Tak, że na moją wigilijną kolację ubrałam się w
lekką zwiewną białą bluzeczkę. Często otrzymuję pytania ? Jak to jest spędzać
święta po za krajem Europy. I czy w ogóle czułam tego świątecznego ducha.
Odpowiedz jest prosta, oczywiście ,że tak.
W dni świąteczne starałam się coś
zrobićwyjątkowego. Wymiana prezentów
jest obowiązkowa! Po mimo , że na Tajwanie święta to bardziej komercyjne
święto. Było mnóstwo sklepów z świątecznymi dekoracjami.
Centra handlowe ,
miały prześliczne wielkie choinki. Jest
to raczej święto dla młodych osób. Azjaci ( nie katolicy) , nie do końca rozumieją sens świąt Bożego
Narodzenia. Jednak , nie należy im się dziwić. Wigilia i pierwszy dzień świąt
są pracujące , nawet dla uczniów. Tak, że w tym roku w Wigilie pisałam
sprawdzian. Wszyscy moi azjatyccy znajomi starali się zrobić coś wyjątkowego.
Czyli nikt w ten piękny wieczór nie siedział w domu.
Nowy rok Tajwanie jest popularne
oglądanie fajerwerków. Bardzo dobrze wiedzieliśmy ,że koło Tajpei 101 ( liczący
509,2 m wieżowiec znajdujący się w Tajpej) będzie mnóstwo ludzi , ponieważ
właśnie z tego budynku będą wypuszczane fajerwerki. Dlatego zdecydowaliśmy się
na piknik w parku z oddali oglądając Fajerwerki. Uważam ,że był to trafiony
pomysł. Ostatnie godziny spędziliśmy na jedzeniu chińskich potraw , popijając bubble
tea i na rozmowie. Czyli z pewnością mój sylwester się nie różnił tak bardzo od
waszego!
Na ten Nowy rok , życzę wam zrealizowania noworocznych
postanowień ! Więcej mang i słodyczy ! Wyjazdu do Japonii , Chin , Korei i
gdzie sobie tylko zapragniecie!
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz