W ciepły sobotni wieczór udaliśmy się do wspaniałej kociej
kawiarenki. Czemu kociej?
Otóż ,ta kawiarenka ma na stanie 13 kotów, które
swobodnie biegają po kawiarence. W menu znajduję się kawy , koktajle i ciasta.
Można w zaciszu kawiarenki skorzystać z Wi-Fi. Zabawy z kotami są dozwolone ,
można je głaskać. Jednak zakazane jest barnie je na ręce. Z tego co zauważyłam
jest to wspaniałe miejsce na rankę. <3 Cała kawiarenka ma kocią stylizację.
Wszędzie są zdjęcia kotów i ich małe figurki. Jest
również prowadzony sklep charytatywny na rzecz kotów. Tajwańczycy z miłą
chęcią obserwują je z daleka. Koty wydają się być zrelaksowane , przyzwyczajone
do obcowania z ludźmi. Nie są rasowe.
Wydaje mi się ,że większość została przygarnięta ze schroniska. Moją uwagę
przykuł szary kot , który spał w pudełeczku na ladzie.
Pomysł kociej kawiarenki pochodzi z Japonii. Uważam ,że jest on ciekawy. Czekam z
niecierpliwością na otwarcie
kociej-kawiarenki w Polsce.